piątek, 30 marca 2012

Miś Teodor

Nie mogłam rozstać się z ulubionym wiosennym płaszczykiem. Niestety rozmiar 36 chyba na zawsze poszedł w zapomnienie. Dlatego płaszczyk dostał swoje drugie życie w postaci Misia Teodora




Miś czeka jeszcze na swoją wyjściową garderobę. Bo jak każdy miś nie może wybrać się na spacer bez odzienia.
A z płaszczyka powstaną jeszcze kolejne zwierzaki z duszą  aby cieszyć dzieci przyjaciół.





1 komentarz:

Kajka pisze...

Miś Teodor jest bardzo pięknym misiem i wygląda na to, że będzie bardzo kochany!