Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dla Dzieci. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dla Dzieci. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 13 maja 2012

Urodziła się lala...

W bólach prób i błędów, przyszywania i prucia "urodziła" się lala w stylu waldorfskim. Jeszcze nie całkiem skończona, bo brakuje jej czuprynki, ale tak strasznie jestem z niej dumna, że postanowiłam zaprezentować ją natychmiast :)


Lala uszyta jest z miękkiej dzininki i ma ruchome rączki oraz nóżki.




Jest wielkości noworodka więc garderobę z powodzeniem może nosić w tym rozmiarze :)




Wyraz buzi nadaje malutki nosek i ciemne oczka.


Lalę zgłaszam na 39 Twórczy Weekedn u Titani!


poniedziałek, 7 maja 2012

Misie mi się uszyły:)

W przerwie między szyciem a szyciem przed aparat mi się wkradły dwa misiaczki!


Rozpędem pobiegły na Twórczy Weekend sprawdzić co u kogo ostatnim dniami powstało.

niedziela, 29 kwietnia 2012

Weekendowo

Długi weekend dzięki ospie która nawiedziła starsze dziecię spędzam w domu a dokładnie na balkonie:) Celem ukończenia rozgrzebanych prac przeprosiłam się z szydełkiem i włóczką. Rozpędziłam się z tym szydełkowaniem i zamiast pokończyć rozgrzebane rzeczy usztrykowała mi się skienusia, która koniecznie potrzebowała właścicielki:) I tak oto lala otrzymała twarz i resztę odzienia a dodatkowo króliczą koleżankę.


Co prawda królica zapewne jeszcze otrzyma jakieś detale odzienia, ale dzięki kolorowej sukience zyskała pierwszego fana:


Niestety to chyba ostatni zwierz, który powstał z mojego ukochanego płaszczyka , przy odrobinie szczęścia uda się może jakiegoś miniaturowego zajączka wykroić ale to będzie taka super miniatura:)

Aby lala nie poczuła się samotna na prędce sprezentowałam jej maskotkę dla towarzystwa


I to wszystko w jeden piękny słoneczny weekend!
Oczywiście panienki zostają zgłoszone do Twórczego Weekendu.

wtorek, 24 kwietnia 2012

Twórczy weekend

Ciiii.... udało się spacyfikować małego Czasoumilacza:) Spokojnie zatem mogę relację z minionego weekendu zdać. Weekend twórczy, ale ze względu na piękna pogodę nic nie udało się skończyć:( Trudno, może w tygodniu uda się nadgonić:) Weekendowe choć nie skończone zostały obfocone aby zagościć u Titani w czasie kolejnego już 36 Twórczego weekendu.
Panienka Biedronka i Lala troszkę zawstydzone stanęły przed obiektywem nie do końca odziane i umalowane, ale na wieść iż do zgłoszenia się u Titani zostało zaledwie kilka godzin nie miały wyboru...
Oto one:

Mam nadzieję, że przed kolejnym weekendem uda się je dokończyć!

niedziela, 15 kwietnia 2012

Twórczy weekend z Królicą

Ufff... i udało się, z chaosu gałganków wyłoniła się na razie bezimienna Królica i nawet zdążyła dorobić się pierwszej kreacji. Jeszcze nie całkiem skończona, ale jestem z niej bardzo dumna więc się chwalę. Jest całkiem sporą panną i mierzy ponad 50 cm. Choć nie jest skończona postanowiła dumnie dołączyć do akcji Twórczy Weekend  u Titani. I na tym niestety zakończył się twórczy weekend. Maluch nie dały potworzyć i podokańczać tego co było zaplanowane. Starszak czynnie postanowił pomóc mamie i dzielnie króliczy brzuszek wypychał. Jak się okazało nie całkiem bezinteresownie - zażyczył sobie męskiego jednorożca bo dzieczyński do niczego mu sie nie przyda:)

A oto i bohaterka minionego weekendu:


sobota, 14 kwietnia 2012

Jednorożec szuka domu :)

Pomalutku odrabiam się z zaległościami... Choć pewnie w najbliższych dniach nie będzie łatwo bo maluch dostał zapalenia płuc i jako że odmówiliśmy zostawienia w szpitalu mam mały szpital w domu.

W ostatnim czasie urodziło się trochę zwierzaków ale większość powędrowała do nowych właścicieli, ale kilka dopiero ukończonych łaskawie zapozowało do zdjęć:)


A wśród nich różowiasty jednorożec który biedny na razie bezdomny pozostał. Za to zostaje zgłoszony do Wyzwania Szuflady !




sobota, 31 marca 2012

Królisia Tosia

Mąż skrytykowała Teodora... Że niby jakiś upośledzony bo "buzi nie ma". Aaaa...ci mężczyźni.
Wiec niewiele myśląc, biegając pomiędzy płaczącym maluchem, garnkami i maszyną do życia powołałam królisię- modnisię Tosię. Mierzy prawie 40 centymetrów i na razie zapoznając się z trendami mody kompletuje garderobę:).




A po trudach przymiarek i przebieraniu w szmatkach łaskawie zapozowała do zdjęcia grupowego - korzystając z pnującej ospy, która nie pozwoliła konikowi odjechać do właścicielki.


piątek, 30 marca 2012

Miś Teodor

Nie mogłam rozstać się z ulubionym wiosennym płaszczykiem. Niestety rozmiar 36 chyba na zawsze poszedł w zapomnienie. Dlatego płaszczyk dostał swoje drugie życie w postaci Misia Teodora




Miś czeka jeszcze na swoją wyjściową garderobę. Bo jak każdy miś nie może wybrać się na spacer bez odzienia.
A z płaszczyka powstaną jeszcze kolejne zwierzaki z duszą  aby cieszyć dzieci przyjaciół.





środa, 28 marca 2012

Dziś wreszcie udało sie dokończyć Tildowego Konika dla pewnej małej koniary. Czas był najwyższy bo w piątek urodziny:) Mała jest za mała, żeby po internecie buszować, więc poniżej prezentcja.




W wolnej chwili może uda się odkopać zdjęcia innych Tildowych maskotek, które już w nowych domkach mieszkają.

A już zupełnie nieszyciowo, uwielbiam kuchnię indyjską. Dziś w przypływie 15 minut czasu, którymi obdarowała mnie młodsza latorośl łaskawie zasypiając, udało mi się sklecić na prędce indyjska kolację. Szpinak z cicierzycą i pomidorami z chlebkiem naan. Mniam, tak się rozpędziłam w próbowaniu, że ledwie starczyło dla reszty rodzinki:)

środa, 21 marca 2012

Praca, dzieci, nieporadne próby tworzenia i szycia wymyślonych wytworów...Doba zbyt krótka aby wszystko ogarnąć. W głowie masa pomysłów ale czasu brak, żeby je zrealizować. Ostatnie kilka wieczorów zajęło mi szycie wymyślonych torebek dla dziewczynek. Praca dość żmudna bo wszystkie aplikacje ręcznie naszywane, ale efekt okazał się być wart włożonej pracy: